KUBRAT PULEW: CHCĘ, BY TRENERZY BYLI ZE MNIE DUMNI

Redakcja, Informacja prasowa

2016-04-14

- Moi trenerzy, Ulli Wegner oraz Georg Bramowski, wykonują kawał dobrej roboty. W ringu wszystko zależy już jednak od samego zawodnika. Ostatnio zawiódł trochę Arthur Abraham, lecz mam nadzieję, że pan Wegner będzie dumny z mojej postawy - nie ukrywa Kubrat Pulew (22-1, 12 KO), który 7 maja spotka się z Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO).

Lepszy z tej dwójki nie tylko zdobędzie wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, ale również wygra półfinał eliminatora do tronu federacji IBF.

- Straciliśmy tytuł w naszej grupie, co nie jest najmilsze, teraz więc koncentruję się wyłącznie na Kubracie. Musimy patrzeć w przyszłość. Pulew musi ciężko trenować, tak by być przygotowanym w razie potrzeby na trudne dwanaście rund - powiedział doświadczony niemiecki szkoleniowiec.

- Chcę zaboksować tak, żeby trenerzy byli ze mnie po prostu dumni. Jeśli Chisora zlekceważy mnie choćby w najmniejszym stopniu, 7 maja czekać go będzie brutalne przebudzenie - dodał Pulew.