IGOR JAKUBOWSKI: NAJGORZEJ PRZEGRAĆ WYGRANĄ WALKĘ

Redakcja, Informacja własna

2016-04-12

- Niedosyt straszny. Najgorzej przegrać wygraną walkę - nie ukrywa rozczarowania Igor Jakubowski (-91kg), który przegrywając z Paulem Ombą Biongolo pożegnał się z turniejem w Turcji, będącym jednocześnie formą eliminacji do Igrzysk w Rio.

Zwycięstwo było blisko. Pięściarz z Konina wygrał u trójki sędziów pierwszą rundę i u dwójki drugą. Wydawało się, że już nic nie odbierze Igorowi sukcesu. Niestety w trzeciej rundzie Polakowi pękła prawa powieka, Francuz odrobił straty, a po ostatnim gongu punktacja brzmiała następująco - 29:28, 28:29, 28:28. Remis ze wskazaniem na rywala, ostatecznie werdykt jeden do dwóch.

- Walka przegrana, chociaż czułem, że dwie rundy pewnie wygrałem. W trzeciej przez pękniętą powiekę nic nie widziałem i tak wyszło. Niedosyt straszny. Nie jest kolorowo, ale nie poddajemy się i lecimy dalej - dodał Jakubowski.