SZEF SHOWTIME NIE WYKLUCZA REWANŻU MAYWEATHER-PACQUIAO

Redakcja, The Ring

2016-04-12

Obaj są już na emeryturze, ale Stephen Espinoza, szef sportu w telewizji Showtime, wierzy, że Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) i Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) dadzą się namówić na walkę rewanżową, jeżeli będzie dostateczne zainteresowanie kibiców.

Mayweather zakończył karierę we wrześniu ubiegłego roku, choć wciąż nie milkną spekulacje, że wróci na jeszcze jedną, pięćdziesiątą walkę. Pacquiao zawiesił rękawice na kołku po tym, jak w miniony weekend wypunktował Tima Bradleya (33-2-1, 13 KO). Filipińczyk, który sam nie jest przekonany, czy długo wytrzyma na emeryturze, zaprezentował się na tyle dobrze, że część obserwatorów ponownie widzi go w starciu z niepokonanym Amerykaninem.

- Pacquiao wyglądał dobrze, był aktywny, pokazał siłę i szybkość. Jeżeli chodzi o rewanż z Mayweatherem, wszystko tak naprawdę zależy od publiczności, od kibiców i dziennikarzy. Po rozmowach z Floydem wiem, że jeśli będzie zainteresowanie jakąś konkretną walką, rozważy powrót. Jak ludzie będą tego chcieli, to zaczniemy rozmawiać - mówi Espinoza.

W pierwszym pojedynku, który odbył się w maju ubiegłego roku, Mayweather wyraźnie pokonał Pacquiao na punkty, zgarniając przy okazji niebotyczną, rekordową sumę ponad 200 milionów dolarów. Pacquiao, którego konto również wyraźnie się powiększyło - o przeszło 100 milionów, tłumaczył potem swoją przeciętną postawę kontuzją barku i mówił o chęci stoczenia pojedynku rewanżowego.

- Taka walka jest w tej chwili z pewnością bardziej interesująca, niż była jeszcze kilka tygodni temu. Manny pokazał, że nadal jest w stanie rywalizować na wysokim poziomie, może wyższym niż w maju. Jeśli ludzie sądzą, że tym razem wynik może być inny, być może będzie dość duże zainteresowanie, by ponownie to zrobić - oświadczył Espinoza.