ARTUR SZPILKA: OBSRANY MARTIN, PARKER I ORTIZ FAWORYTAMI Z JOSHUĄ

Redakcja, Informacja własna

2016-04-10

- Jestem mocno zawiedziony, dla mnie Martin po prostu się zesrał - mówi w swoim stylu Artur Szpilka (20-2, 15 KO), komentując w ten sposób zwycięstwo Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) nad Charlesem Martinem (23-1-1, 21 KO) w walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji IBF.

- Amerykanin wyszedł do ringu niestety obsrany i nawet nie chciał zadawać ciosów. Oczywiście Joshua pokazał klasę, jednak póki co na tle Martina, który przyjechał chyba tylko po pieniądze. Czuję niedosyt. Plus jest taki, że pas zostanie w Anglii. Martin powinien wywierać pressing, a widać było u niego strach i panikę, a ja zawsze powtarzam, że do boksu trzeba mieć przede wszystkim jaja. Martin zaś wstawał po nokdaunie tak, jak gdyby chciał, żeby sędzia go wyliczył. Ja tego nie kupuję - kontynuował niedawny pretendent do pasa WBC.

Rekord Anglika jest nieskazitelny, jednak "Szpila" póki co bardziej ceni innych zawodników, jak choćby Luisa Ortiza (25-0, 22 KO) czy Josepha Parkera (18-0, 16 KO).

- Tak naprawdę to teraz dopiero zaczną się dla Joshuy schody, bo moim zdaniem Ortiz i Parker byliby póki co faworytami w ewentualnym starciu z Anglikiem. Waga ciężka żyje, odrodziła się na nowo i to mnie cieszy najbardziej.