WYGRANA JOSHUY NAD MARTINEM BĘDZIE WIĘKSZA NIŻ FURY'EGO Z KLICZKĄ

Redakcja, Boxingscene

2016-04-06

Audley Harrison w wielkim stylu sięgnął po złoty medal igrzysk w Sydney (2000), ale nigdy nie spełnił oczekiwanych w nim nadziei w gronie zawodowców. W najbliższą sobotę Anthony Joshua (15-0, 15 KO), wciąż jeszcze aktualny mistrz olimpijski wagi super ciężkiej, zaatakuje pas IBF należący do Charlesa Martina (23-0-1, 21 KO).

- Ja miałem swój czas, ale z jakiegoś powodu nie udało mi się sięgnąć po tytuł mistrza świata. Nie płaczę jednak nad rozlanym mlekiem. Teraz swoje pięć minut ma Anthony. Tysonowi Fury'emu należy się ogromny szacunek za pokonanie Kliczki, lecz jeśli Joshua pokona Martina, rozgłos i wpływ na wagę ciężką będzie jeszcze większy. Nie uważam, by taka walka przyszła zbyt wcześnie. Nadarzyła się okazja i trzeba było ją wykorzystać. Moim zdaniem Anthony zostanie nowym mistrzem - przekonuje emerytowany Harrison. Innego zdania jest oczywiście leworęczny Amerykanin.

- Joshua naprawdę nie jest gotowy na takie wyzwanie. Zmęczy się, tak jak już wcześniej się męczył podczas swoich walk. W okolicach piątej rundy podkręcę więc tempo, naskoczę na niego i zastopuję go. Mam większy arsenał ciosów i przede wszystkim większe doświadczenie, zarówno w boksie olimpijskim, jak i zawodowym - ripostuje Martin.

Transmisja z londyńskiej gali w sobotni wieczór na antenie Polsatu Sport Extra i Polsatu Sport.