FURY: DLA JOSHUY WALKA Z MARTINEM PRZYSZŁA ZBYT WCZEŚNIE

Redakcja, Daily Star

2016-04-01

Tyson Fury (25-0, 18 KO) konsekwentnie powtarza, że jego zdaniem w kolejną sobotę - dokładnie 9 kwietnia, broniący po raz pierwszy tytułu mistrza świata federacji IBF wagi ciężkiej Charles Martin (23-0-1, 21 KO) pokona faworyzowanego przez większość Anthony'ego Joshuę (15-0, 15 KO).

- Joshua nie ma dobrej pracy nóg, nie potrafi technicznie boksować i nie ma dobrego lewego prostego. Dla mnie on nadal pozostaje mocno surowy. Jedyne co ma, to naprawdę mocne uderzenie. Jeśli więc Martin nie wda się niepotrzebnie w wymiany, czego moim zdaniem będzie unikał, powinien wygrać przed czasem w późniejszych rundach - stwierdził Fury.

- Joshua wciąż nie został poważnie przetestowany, a jedyną prawdziwą walkę stoczył z Dillianem Whyte'em, który miał wcześniej trzyletnią przerwę. Skoro on mu sprawił problemy, to co zrobi Martin, który w dodatku ma większe doświadczenie? Moim zdaniem ten pojedynek będzie należał właśnie do Martina. Wygra przez nokaut. Szczerze mówiąc mój młodszy kuzyn Hughie swoją pracą nóg również powinien sobie poradzić z Joshuą. Jedyna szansa Anthony'ego to szansa punchera, lecz Martin jest śliskim bokserem i Joshua dostał taką szansę trochę za wcześnie - dodał champion organizacji WBO i WBA, ale przede wszystkim pogromca Władimira Kliczki.