Długo czekał Kamil Łaszczyk (21-0, 8 KO) na powrót na ring. Ale chyba warto było, ponieważ wrocławianin zaboksuje podczas wielkiej gali w Joshua vs Martin, do której dojdzie 9 kwietnia w Londynie.
Dla boksującego w wadze piórkowej "Szczurka" był to okres zmian. Zmienił promotora, a co za tym idzie również pierwszego trenera. Tak oto trafił spod rąk Piotra Wilczewskiego do Fiodora Łapina.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Łaszczyka za dziewięć dni.