WILDER BLEFUJE(?): CHCĘ WAŻYĆ 113 KILOGRAMÓW

Deontay Wilder (36-0, 35 KO) zapowiada, że przed czwartą, a zarazem obowiązkową obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, zamierza popracować dużo nad wzmocnieniem się fizycznie oraz poprawą masy mięśniowej.

Rywalem Amerykanina 21 maja w Moskwie będzie Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO). "Brązowy Bombardier" przekonuje, że już teraz waży w granicach 108 kilogramów, a docelowo chce ich wnieść do ringu 113. Tylko czy ktokolwiek w to uwierzy? Raczej nie, a już na pewno nie Rosjanie, bo przecież szybkość to jeden z głównych atutów obrońcy tytułu.

- Jeśli chcesz być najlepszym, trzeba pracować z najlepszymi. Mój dietetyk i szef kuchni robi swoją pracę! Teraz moja waga wynosi 238 funtów, a wyznaczonym celem jest 250 funtów - stwierdził Wilder.

Przypomnijmy, iż Deontay w połowie stycznia nokautując Artura Szpilkę w dziewiątej rundzie wniósł do ringu 103,75 kg.