BROWNE: PRZYJECHAŁEM DO GROZNEGO CZYSTY, MAM DOWÓD

Redakcja, fightnews.com

2016-03-30

Przyłapany na stosowaniu dopingu regularny mistrz WBA w wadze ciężkiej Lucas Browne (24-0, 21 KO) twierdzi, że ma dowód na swoją niewinność.

Niedozwoloną substancję wykryto w organizmie Australijczyka po walce z Rusłanem Czagajewem (34-3-1, 21 KO), która 5 marca odbyła się w Groznym i zakończyła zwycięstwem Browne'a przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie. - Biorąc pod uwagę wynik próbki A, nie mam powodu, by sądzić, że wynik próbki B będzie inny - oświadczył nowy czempion.

36-latek podtrzymuje jednak, że jest sportowcem rywalizującym czysto. Podejrzewa, że w całej sprawie mogły maczać palce osoby trzecie.

- Mogę teraz poinformować, że 29 lutego, wkrótce po przyjeździe do Czeczenii, zostałem poddany wyrywkowej kontroli antydopingowej przez VADA. Był to test krwi i moczu. Po walce przeprowadzono tylko test moczu. Chcę raz jeszcze podkreślić, że to ja i mój zespół żądaliśmy testów antydopingowych. Teraz mam niezbity dowodów na to, że przyjechałem do Czeczenii jako czysty sportowiec - oświadczył, dodając, że po lutowym teście posiłki spożywał jedynie w hotelu, a wodę pił z zamkniętych butelek.

Przedstawiciele Browne'a próbują teraz ustalić, co się stało pomiędzy 29 lutego a 5 marca, że test po walce dał wynik pozytywny. Grupa Hatton Promotions podkreśliła, że sprawa budzi wiele podejrzeń, "zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę ostatnią historię skandali dopingowych w Rosji i krajach położonych na wschodzie Europy".