JAMES DeGALE: MEDINA Z LEPSZYMI RYWALAMI RACZEJ PRZEGRYWAŁ

Redakcja, Boxing News Online

2016-03-16

Już w zeszłym tygodniu informowaliśmy Was o ważnej dla układu sił w kategorii super średniej gali, która odbędzie się 30 kwietnia i zostanie pokazana na antenie stacji Showtime. Zasiadający na tronie federacji WBA Badou Jack (20-1-1, 12 KO) zmierzy się z Lucianem Bute (32-3, 25 KO), zaś mistrz IBF - James DeGale (22-1, 14 KO), powalczy z Rogelio Mediną (36-6, 30 KO).

Potem lepsi z tych par zostaną skonfrontowani między sobą w potyczce unifikującej dwa pasy. Jack wybrał sobie przeciwnika, choć wcześniej chciał innego, Julio Chaveza Jr. Dla DeGale'a będzie to z kolei obowiązkowa obrona narzucona przez władze IBF.

- On przegrał sześć walk. Za każdym razem, gdy spotykał się z kimś lepszym, to przegrywał. Wyjątkiem był tylko pojedynek z J'Leonem Love, to akurat było dla niego ważne i naprawdę solidne zwycięstwo. Medina to typowy meksykański wojownik, który nieustannie naciera, ale szczerze mówiąc ten facet ze swoim stylem jest wręcz dla mnie stworzony i uszyty na miarę. Na jego tle powinienem więc wypaść solidnie i efektownie - nie ukrywa mistrz olimpijski z Pekinu.

- Plan jest taki, żeby teraz zrobić swoje, a potem zmierzyć się z Jackiem bądź znów z Bute w unifikacji. Taka walka mogłaby się odbyć w Las Vegas bądź stadionie Arsenalu w Londynie. Nie ukrywam, że chciałbym wrócić do Londynu, gdzie już nie boksowałem od dwóch lat. Jestem mistrzem świata, który wchodzi właśnie w szczytowy okres swojej kariery - dodał DeGale.