TRENER WILDERA: WAŻNY DLA NAS BĘDZIE ROZMIAR RINGU

Vadim Pushkin, Boxingscene

2016-03-15

Amerykanie przegrali przetarg na organizację walki Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) w obronie pasa WBC wagi ciężkiej, dlatego czeka ich podróż do Moskwy. Właśnie tam "Brązowy Bombardier" 21 maja podejdzie do czwartej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.

Obóz championa musi jechać na teren rywala, ale zamierza walczyć tam o najdrobniejsze szczegóły.

- Będziemy dyskutować i negocjować takie sprawy jak rozmiar ringu czy wybór rękawic. Nie ukrywam, że bardzo ważną dla nas kwestią będzie właśnie rozmiar ringu - powiedział Jay Deas, trener i zarazem menadżer amerykańskiego króla nokautu.

- Swego czasu Powietkin miał spore problemy z Huckiem, który uderzał w dziwnych kątach i płaszczyznach. Deontay również boksuje w sposób nietypowy, a do tego pozostaje niesamowitym atletą. Spodziewamy się trudnej, ale zwycięskiej przeprawy - dodał Deas.