ARREOLA: GŁUPIA DECYZJA, MARIHUANA NIE JEST ŚRODKIEM DOPINGUJĄCYM

Redakcja, ESNEWS

2016-02-28

- Marihuana nie jest żadnym środkiem dopingującym - oburza się Chris Arreola (36-4-1, 31 KO), komentując niedawną decyzję Departamentu ds. Licencji i Regulacji w Teksasie, który zawiesił go na 90 dni po tym, jak w organizmie boksera wykryto obecność narkotyku.

Pozytywny wynik dała próbka pobrana od Arreoli po grudniowym pojedynku z Travisem Kauffmanem (30-1, 22 KO) w San Antonio. "Koszmar" wygrał tę potyczkę na punkty, ale po badaniu antydopingowym wynik został anulowany. 34-latek uważa, że karanie go w ten sposób to bzdura.

- Środek dopingujący ma podnosić wyniki sportowe, ale jedyna rzecz, jaką podnosi trawa, to głupota. Tylko mnie ogłupiła. To, że odebrali mi zwycięstwo, też jest, k***a, głupie. To najgłupsza rzecz w historii. Jak już zalegalizują trawę, to lepiej, żeby mi przyznali wygraną z powrotem - oznajmił.

- Nie paliłem podczas obozu przygotowawczego, absolutnie, ale tutaj, w Kalifornii, mamy tak mocny towar, że musiał długo pozostać w moim organizmie. Jest wielu bokserów, którzy palą. To po prostu ciężki sport, czasami trzeba się wyluzować, a ja nie łykam piguł, nie jestem kimś takim - dodał.

Przy okazji Amerykanin zabrał głos na temat dwóch planowanych walk w wadze ciężkiej - starcia rewanżowego pomiędzy Tysonem Furym (25-0, 18 KO) a Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), które pozostaje bez daty, oraz potyczki mistrza IBF Charlesa Martina (23-0-1, 21 KO) z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO), do której dojdzie już 9 kwietnia w Londynie.

- Muszę postawić na Fury'ego. Do pierwszej walki podszedł tak, że Kliczko wyglądał jak dziecko. Odebrał mu lewy prosty, a kiedy byli w półdystansie, zamiast bić, to Kliczko przytrzymywał. Wtedy się przecież bije! Myślę, że Fury go pokona w taki sam sposób. Jeżeli chodzi o tę drugą walkę, lubię Martina, to dobry facet, ale problem jest taki, że nie widzieliśmy jeszcze, na co go stać. W ostatnim pojedynku rywal doznał kontuzji. Wierzę jednak, że Martin był gotowy na tę walkę. I lepiej, żeby był gotowy na Joshuę, bo to duży chłopak. Anthony potrafi boksować, a do tego jest bardzo silny. To walka, na którą czekam - stwierdził.

A plany samego Arreoli? - Chcę tytułu, i to zielonego. Więc Deontay Wilder... To w zasadzie jedyna walka, której chcę. Wierzę, że go pokonam. Nie walczył jeszcze z kimś takim jak ja - powiedział.