PROMOTOR POWIETKINA: WILDER PRAWDOPODOBNIE POD KONIEC MAJA

Redakcja, ESPN

2016-02-27

Teoretycznie sprawa jest jeszcze otwarta, ale wygrany przetarg przez grupę World of Boxing oznacza prawdopodobnie, że pojedynek Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) odbędzie się w Rosji.

Przypomnijmy co wydarzyło się wczoraj. Rosjanie zaproponowali w kopercie kwotę 7,15 miliona dolarów. To było ponad dwa miliony więcej niż zaproponowali Amerykanie (5,1 miliona). Jeszcze kilka godzin przed przetargiem władze WBC przedstawiły nową formułę dzielenia pieniędzy z przetargu. Od teraz 10% sumy idzie w zachowek i tę sumę dostanie zwycięzca walki. Pozostałem 90% sumy z przetargu jest dzielone między zawodników w stosunku 70/30 na korzyść mistrza, w tym wypadku Wildera. Jakie daje to liczby? Tak oto Powietkin ma zagwarantowaną wypłatę w wysokości $1,930,500. Wilder dostanie wypłatę życia - minimum $4,504,500. A przecież wygrany dostanie dodatkowo te dziesięć procent, czyli $715,000.

- Cieszymy się pomimo przegranego przetargu, bo siedemdziesiąt procent z tej kwoty będzie nasze. Zapewniam wszystkich, że nawet przez moment nie było możliwości, by Deontay oddał tytuł. Ten pojedynek na pewno się odbędzie. Jeśli rywale zadecydują, że walka ma się odbyć w Rosji, to mam nadzieję, że pojawi się na niej Władimir Putin i osobiście zobaczy, jak Sasza jest nokautowany - powiedział reprezentujący interesy championa Lou DiBella.

Andriej Riabiński - promotor Powietkina, ma teraz czas do 11 marca, by wskazać dokładną datę oraz lokalizację potyczki. Od tego momentu walka będzie musiała się odbyć w ciągu 90 dni. Łatwy rachunek - starcie Powietkin vs Wilder musi się odbyć do 9 czerwca.

- Są opcje amerykańskie i rosyjskie, wszystko będzie zależało tak naprawdę od detali. Wydaje mi się jednak, że pojedynek dojdzie do skutku pod koniec maja - dodał Riabiński.