ZMOTYWOWANY PRETENDENT, MISTRZ PEWNY SWYCH UMIEJĘTNOŚCI

Redakcja, Informacja własna

2016-02-26

W niedzielę nad ranem Terence Crawford (27-0, 19 KO) przystąpi do drugiej obrony tytułu mistrza świata kategorii junior półśredniej federacji WBO, mierząc się z Henrym Lundym (26-5-1, 13 KO). Obaj spotkali się wczoraj wieczorem na ostatniej konferencji prasowej promującej ich konfrontację. I jak zawsze w takich przypadkach, obaj wydawali się pewni swojej wygranej.

- Czuję się podekscytowany i nie mogę się już doczekać, by w końcu wyjść do ringu. Odliczam ostatnie godziny i relaksuję się. Ten koleś nie wie, w co się wpakował - ostrzegał rywala obrońca pasa.

- Moi rywale zawsze mówią zrobię mu to czy tamto, ale gdy już znajdują się ze mną w ringu, wszystko nagle wygląda inaczej niż zapowiadali. Ten przeciwnik nie ma dla mnie szacunku teraz, na konferencji, ale zdobędę jego respekt w sobotni wieczór. Niech kibice lepiej nie wychodzą, bo to może potrwać naprawdę krótko - mówił nakręcony Crawford, jeden z najlepszych zawodników zestawienia P4P.

- Trenowałem ciężko od grudnia i nie mogę się doczekać tej potyczki. Kiedy oficjalnie ogłoszono naszą walkę, ja już miałem zrobiony limit wagowy. Właśnie na taką szansę czekałem od dawna. Chcę zapewnić swojej rodzinie inne, lepsze życie. Poczujesz mistrzu każdy mój wyprowadzony cios, będziesz czuł ból. Przybyłem tu stoczyć wojnę i gwarantuję wam, że wyjadę stąd jako nowy mistrz świata - ripostował zmotywowany challenger.

Przypomnijmy, że galę z Nowego Jorku na żywo transmitować będzie Polsat Sport. Początek transmisji od 3:00.