Floyd Mayweather Jr jest przekonany, że pokonałby Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO). - A potem i tak wszyscy szukaliby wymówek. I musiałbym przejść do kategorii 168 funtów - stwierdził.
O walce Amerykanina z Kazachem spekulowano przez długi czas. "GGG", mistrz kategorii średniej, był nawet gotowy zejść dla Mayweathera do 154 funtów. "Money" Floyd", który w czwartek skończył trzydzieści dziewięć lat, nie widzi jednak sensu w takim pojedynku.
- Ludzie mówili, że Mayweather boi się tego a tego. I co ja zrobiłem? Pokonałem go! I kolejnych tak samo. Z "GGG" byłoby podobnie i ludzie wciąż by szukali wymówek - oznajmił.
Część obserwatorów sugeruje, że Mayweather po prostu boi się cięższego i dużo silniejszego pięściarza z Karagandy. Amerykanin nic sobie jednak nie robi z głosów krytyki.
- Ludzie mówią "je**ć Floyda", "nie lubię Floyda, "on bije kobiety", "nie potrafi czytać", ale nadal muszą chodzić do pracy, podczas gdy ja mam nogi w górze i podróżuję po świecie. Nie musiałem nikogo okradać ani zabijać. Tylko ciężka praca i oddanie - powiedział.