BĘDZIE REWANŻ MOSLEY-MARGARITO?

Redakcja, ESPN Deportes

2016-02-24

Antonio Margarito (38-8, 27 KO) i Shane Mosley (49-9-1, 41 KO) mogą skrzyżować rękawice w rewanżu za walkę, która odbyła się w 2009 roku i zakończyła zwycięstwem Amerykanina przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie.

Latem ubiegłego roku 44-letni Mosley wznowił karierę po blisko dwuletniej przerwie. Niebawem, 5 marca, po jeszcze dłuższym, przeszło czteroletnim rozbracie z ringiem z emerytury wróci także niespełna 38-letni Margarito, który zmierzy się w Meksyku z Jorge Paezem Jr (39-7-2, 23 KO).

W razie zwycięstwa "Tony" ma ponownie zaboksować w czerwcu. Na tej samej gali mógłby wystąpić Mosley, a potem być może doszłoby do bezpośredniej konfrontacji obu pięściarzy.

- Musimy oczywiście poczekać, co wydarzy się 5 marca, bo Paez na pewno tanio skóry nie sprzeda. Jeżeli jednak Margarito wygra, myślimy o tym, aby wrócić pomiędzy 11 a 25 czerwca, tydzień przed lub po walce Miguela Cotto, który ma boksować 18 czerwca. Początkowo jednym z potencjalnych rywali był brat "Canelo", Ramon Alvarez. Teraz jednak jest pomysł, żeby Mosley przyleciał do Guadalajary i walczył z Alvarezem, a zwycięzcy mogliby się zmierzyć pod koniec roku w Stanach Zjednoczonych - stwierdził przedstawiciel promującej Meksykanina grupy Zanfer.

Pierwsza walka Margarito z Mosleyem przyniosła wiele kontrowersji. Zanim jeszcze rozbrzmiał pierwszy gong, w bandażach na dłoniach Meksykanina wykryto niedozwoloną substancję utwardzającą. Potępieni przez środowisko bokserskie pięściarz i jego trener zostali później zawieszeni. Kolejną walkę Margarito stoczył dopiero w maju 2010 roku.