PATRYK BORUTA: NIE MA MIEJSCA NA PORAŻKI

Redakcja, Informacja prasowa

2016-02-23

- Na tym etapie kariery nie mogę przegrać ani z Maurycym Gojko ani żadnym innym rywalem. Odwrotna pozycja boksowania rywala nie powinna stanowić dla mnie jakiegoś problemu - powiedział Patryk Boruta (2-0), który wystąpi 27 lutego na gali "BudWeld Boxing Night" w Radomiu.

Początkowo 18-letni Patryk miał walczyć z Białorusinem, ale ten wycofał się ze względów zdrowotnych. Zastąpi go były wicemistrz świata w kickboxingu, od kilkunastu sezonów walczący na bokserskich ringach zawodowych Maurycy Gojko (23-50-4, 9 KO).

- Zdziwiłem się, ale wiem, że takie sytuacje mają miejsce i zawsze coś może się zmienić. Jeśli chodzi o Maurycego Gojko, ma już 38 lat, ale nawet w walce z 2014 roku z Michałem Chudeckim było widać, że łatwo skóry nie sprzeda. Zapowiada się dobra potyczka. Muszę od początku wywierać presję i nie mogę oddawać pola, wtedy wszystko powinno pójść po mojej myśli. Jest on ode mnie niższy, wiec będę miał troszkę ułatwione zadanie - mówi Boruta.

Maurycy Gojko bije się głównie na zagranicznych galach, najczęściej przegrywa, białostocki pięściarz nie zamierza jednak lekceważyć doświadczonego przeciwnika.

- Mój trener i promotor Dariusz Snarski mówi, że ma dosyć szybkie ręce. Kiedyś nawet sparowali ze sobą. Miałem mało czasu na sparingi z mańkutami, ale w amatorstwie sporo z nimi trenowałem, więc powinno być dobrze. Odwrotna pozycja boksowania rywala nie powinna stanowić dla mnie jakiegoś problemu. Na tym etapie kariery nie mogę przegrać ani z Maurycym ani żadnym innym pięściarzem - dodał zawodnik mierzący ponad 180 cm wzrostu. Gojko ma 168 cm.

- Z walk, które widziałem, Gojko najlepszą stoczył z Jackiem Wyleżołem, który ma doświadczenie w lidze World Series of Boxing. To było niecałe dwa lata temu, Maurycy wygrał wtedy z niepokonanym rywalem - powiedział Boruta.

Szef białostockiej grupy Dariusz Snarski o przeciwniku Patryka mówi w ten sposób: - Gojko na pewno najlepsze lata swojej kariery ma za sobą, więcej przegrywa, ale bierze dla pieniędzy kolejne pojedynki. W miarę nieźle szło mu do 2003 roku, potem miał nawet trzyletnią przerwę. Ale na pewno tanio skóry nie sprzeda. Patryk ma jednak pomysł na boksowanie z nim, a warunki fizyczne w tej potyczce odegrają duże znaczenie. Obaj z moim zawodnikiem wiemy co trzeba z nim robić, żeby odnieść sukces.