JOSHUA: ROCK AND ROLL, MOŻEMY WALCZYĆ Z WHYTE'EM W REWANŻU

Redakcja, Sky Sports

2016-02-20

Choć w grudniu ciężko go znokautował, Anthony Joshua (15-0, 15 KO) przyznaje, że rywalizacja z Dillianem Whyte'em (16-1, 13 KO) wciąż nie jest zakończona. - To rock and roll. Jak chce, to możemy to zrobić ponownie, nie ma problemu - mówi mistrz olimpijski z Londynu.

Zwaśnieni Brytyjczycy walczyli już ze sobą dwukrotnie. W czasach amatorskich wygrał Whyte, posyłając po drodze AJ-a na deski. Na zawodowstwie "Łajdak" z Brixton dał 26-latkowi najtrudniejszą walkę w jego karierze, ale ostatecznie przegrał w siódmej rundzie. Tak jak przed pojedynkiem, tak i po nim bokserzy nawet nie podali sobie dłoni.

- Jedyne miejsce, gdzie możemy się w ogóle spotkać, to chyba gala bokserska. Jak by to wyglądało? Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ale z pewnością za wiele byśmy sobie nie powiedzieli. Kto  przełamie lody? Czy podszedłbym do niego, przywitał się i uścisnął dłoń? W żadnym wypadku - stwierdził Joshua.

W pierwszej walce od czasu grudniowej potyczki zawodnik z Watfordu zmierzy się 9 kwietnia w Londynie z Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO), mistrzem świata IBF. Jak wygra, ponownie może skrzyżować rękawice z Whyte'em. - Rock and roll. Ja i Dillian, runda druga - powiedział.