DAVID PRICE CHCE WRÓCIĆ DO KORZENI

Redakcja, Liverpool Echo

2016-02-16

- Zaczynam wszystko od nowa i sporo zmieniam. Chcę boksować tak jak robiłem to dawniej - mówi szykujący się do powrotu na ring niespełniony prospekt wagi ciężkiej, David Price (19-3, 16 KO).

Choć Erkan Teper wpadł na dopingu, Anglikowi utrzymano porażkę w rekordzie. Ale sama wieść o zawieszeniu Tepera oraz namowy partnerki sprawiły, że mierzący grubo ponad dwa metry pięściarz z Liverpoolu znów zapragnął walczyć. Kiedy więc wystąpi? Być może już 2 kwietnia w swoim mieście. Czynione są ku temu starania.

Należy jeszcze przypomnieć, że David ma wyjątkowego pecha do "koksiarzy", bo przecież Tony Thompson po wygranym rewanżu również został przyłapany i tego rezultatu także nie zmieniono.

- Czytałem różne opinie na swój temat na forach internetowych. Przewijały się tam posty kibiców w stylu "Doping nic nie zmienił, bo on i tak by przegrał". Cóż, skoro to nic nie zmienia, to niech pozwolą wszystkim stosować doping - nie kryje swej irytacji brązowy medalista olimpijski z Pekinu. - Nie dowiemy się, jak wyglądałby mój pojedynek z Teperem, gdyby on był czysty. Uwierzcie mi, że doping daje bardzo dużo. Gdy uderzył mi przez gardę w pierwszej rundzie, pomyślałem sobie "Co to jest?". Chciałem go szybko złapać i sklinczować, ale on mnie łatwo odepchnął. Był silny niczym byk - wspomina Anglik.

- Mam zamiar boksować jak dawniej. Tak, jak walczyłem do czasu porażki z Thompsonem. Chcę znów nokautować swoich przeciwników - dodał Price.