CORAZ POWAŻNIEJSZE KŁOPOTY TARVERA

Redakcja, ESPN

2016-02-09

Czarne chmury zbierają się nad Antonio Tarverem (31-6-1, 22 KO). Były król wagi półciężkiej, obecnie czołowy "ciężki", musi stawić się przed Komisją Sportową Stanu New Jersey i wytłumaczyć się z wpadki dopingowej przy okazji remisowej walki ze Steve'em Cunninghamem w połowie sierpnia. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Zarówno próbka A, jak i otworzona potem próbka B, wykazały w moczu "Magika" niedozwolone środki wspomagające. Teraz będzie musiał wszystko wyjaśnić, bo dotąd nie przyznawał się do winy. A przecież ma już za sobą dyskwalifikację związaną z dopingiem w 2012 roku po starciu z Lateefem Kayode.

Tarver zalega z alimentami na swoją 14-letnią córkę już prawie 800 tysięcy dolarów ($779,000). Sąd zalecił sprzedaż jego samochodu, a także medalu olimpijskiego i pasów mistrzowskich. Wszystko zostanie zlicytowane. Tarver wściekł się i krzyczał na sędzinę, za co został dodatkowo ukarany. - Jak mam niby jechać do pracy czy na trening, skoro zabierasz mi jedyny środek transportu? Zabierasz mi całe moje życie! - grzmiał na sali sądowej.

Antonio ma jeszcze tylko dwa dni na uzbieranie zaległej kwoty - w przeciwnym razie może wylądować nawet w więzieniu.