SIDORENKO: WYGRAŁABYM Z PIĄTKOWSKĄ I BRODNICKĄ

Piotr Fajks, Informacja własna

2016-02-07

Już w ostatni weekend lutego odbędzie się kolejna gala z cyklu BudWeld Boxing Night. Po raz kolejny boks zawodowy zawita do Radomia. Jednym z pojedynków tego wieczoru będzie starcie siedmiokrotnej mistrzyni Ukrainy - Saszy Sidorenko (2-0), z niedawną rywalką Ewy Brodnickiej, Włoszką Monicą Gentili (4-4, 1 KO).

- W ramach przygotowań do tej walki miałam okazję potrenować wspólnie z chłopakami z Hussars Poland i muszę przyznać, że to były bardzo owocne treningi. Zrobiliśmy dwie sesje sparingowe i jedną jednostkę typowo pod kątem techniki. Teraz dużo czasu poświęcamy na poprawę wytrzymałości. Oglądałam poczynania ringowe mojej najbliższej rywalki i w konfrontacji z nią muszę szczególną uwagę zwrócić właśnie na dobre przygotowanie kondycyjne oraz swoją defensywę. Dość istotna będzie też aktywna lewa ręka - mówi zawodniczka stajni Tymex Boxing Promotion.

- Generalnie taktyka na ten pojedynek jest bardzo prosta. Mam walczyć z daleka, dystansować przeciwniczkę lewą ręką, jak najwięcej trafiać, a przy tym jak najmniej przyjąć.

Sidorenko miała nadzieję na występ 2 kwietnia podczas Polsat Boxing Night w Krakowie, choć podczas tej edycji to już raczej mało prawdopodobne.

- Faktycznie, były prowadzone jakieś rozmowy na temat mojego występu na PBN. Codziennie myślę o tej imprezie, bo któż by nie chciał na niej wystąpić? Jest mi naprawdę obojętne, z którą z Ew przyszłoby mi się zmierzyć. Jestem przekonana, że zarówno z Piątkowską jak i Brodnicką bym wygrała - dodała Sidorenko.