LŻEJSZE SPARINGI BRADLEYA PRZED TRZECIĄ WALKĄ Z PACQUIAO

Redakcja, World Boxing News

2016-02-06

Niektórzy kręcą nosem na trzecią walkę Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO) z Timothy Bradleyem (33-1-1, 13 KO). Ale wszystko napędza osoba Teddy'ego Atlasa, który od niedawna stoi w narożniku Amerykanina i wielu upatruje właśnie w nim powiewu świeżej krwi w tej trylogii.

Dotąd stan jest remisowy - jeden do jednego, lecz nikt chyba nie ma wątpliwości, że to "Pac-Man" w obu przypadkach powinien wygrać wyraźnie. Ale Atlas natchnął w Bradleya nowego ducha, co widać było w poprzedniej konfrontacji z Brandonem Riosem (TKO 9).

Sławny szkoleniowiec ma swoje, często oryginalne sposoby trenowania. Teraz zapowiedział na przykład, że do tego pojedynku Bradley nie będzie dużo sparował.

- Teddy niezbyt wierzy w tak ważną rolę sparingów, jak uważają inni. Dzięki temu Timothy ma być świeży w dniu walki - mówi Lee Samuels z Top Rank. Potwierdza to człowiek z otoczenia "Desert Storm". - Bradley będzie unikał ciężkich i trudnych sparingów.

TEDDY ATLAS: NIE MAM NIC DO ROACHA

Ciekawie będzie na ringu, ciekawa będzie również potyczka dwóch trenerskich legend. A dodatkowego smaczku dodaje fakt, że Atlas i Freddie Roach za sobą raczej nie przepadają... Pojedynek odbędzie się 9 kwietnia w MGM Grand w Las Vegas.