OJCIEC SPOKOJNY O SYNA, KHAN OBUDUJE SIĘ MIĘŚNIAMI

Edward Chaykovsky, Boxingscene

2016-02-03

Amir Khan (31-3, 19 KO) chce przejść do historii boksu, a jego zdaniem ewentualne zwycięstwo nad dużo większym Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO) będzie jeszcze większym wyczynem niż potencjalny sukces przeciwko Floydowi Mayweatherowi Jr, którego ścigał przez dwa wcześniejsze lata.

- Przejście nawet dwie kategorie wzwyż i spotkanie z mistrzem świata, który zdaniem wszystkich ma się po mnie przejechać, sprawi, że w razie zwycięstwa stanę się jednym z najwspanialszych pięściarzy. A ja naprawdę wierzę, iż mogę go pokonać. Kiedy Canelo spotykał się z Mayweatherem, musiał zbijać do 152 funtów. Teraz ma o trzy więcej, więc będzie w komfortowej sytuacji. Teraz będzie silniejszy niż wtedy, lecz obserwowanie tamtego starcia sporo mi dało. Floyd z nim boksował zamiast stać naprzeciw niego, był bardzo mądry i świetnie się ruszał. Parę rzeczy stamtąd zaczerpnę. Mam przecież bardzo szybkie ręce, równie dobrą pracę nóg, a mój trener przygotuje doskonały plan taktyczny - przekonuje niedowiarków Khan. - Moja wygrana nad Canelo będzie jeszcze większym sukcesem niż w ewentualne zwycięstwo nad Mayweatherem.

Wtóruje mu Shah Khan, ojciec srebrnego medalisty olimpijskiego i byłego championa kategorii super lekkiej.

- Mój syn zawsze marzył o wielkich walkach i właśnie dlatego podążał za Mayweatherem, a później Pacquiao. Oni nie chcieli, więc następny wielki w kolejce jest właśnie Alvarez. To spory przeskok, jednak Amir jest już w takim miejscu, że może rywalizować z wielkimi postaciami boksu. Niby jest kilka kilogramów różnicy, lecz on także jest stosunkowo duży. Nie będzie dużej różnicy jeśli chodzi o wzrost. Jego trener Virgil Hunter obuduje go mięśniami przed tym pojedynkiem. Sam powiedział "Osiem funtów różnicy to dla nas żaden problem". Amir ma dobry zasięg ramion i jest w dobrej formie fizycznej, więc jest poniekąd stworzony do boksowania w takiej dywizji - uważa ojciec Brytyjczyka.

Przypomnijmy, że zawodnicy spotkają się 7 maja w Las Vegas w umownym limicie 70,3 kg. W stawce będzie należący do "Canelo" tytuł mistrza świata wagi średniej.