REKOWSKI O WALCE Z WARZYWKIEM: JESTEŚMY PRAKTYCZNIE DOGADANI

Piotr Fajks, Informacja własna

2016-02-02

Jest już niemal pewne, że 2 kwietnia podczas gali Polsat Boxing Night w Krakowie zobaczymy ciekawie zapowiadające się starcie dwóch czołowych polskich "ciężkich" - Marcina Rekowskiego (17-2, 14 KO) z Andrzejem Wawrzykiem (31-1, 17 KO). Dla podopiecznego Rafała Kałużnego nie będzie to łatwe starcie, bo jak sam mówi, stanie do walki ze swoim dobrym kolegą.

- Raczej będziemy walczyć między sobą. Już praktycznie wszystko zostało dogadane. Na pewno nie będzie to dla mnie ławy pojedynek, choćby z tego względu, że  będę musiał zmierzyć się z moim kolegą - mówi otwarcie popularny "Rex".

- Nastawiam się na ciężką przeprawę. Andrzej jest dobry technicznie i podobnie jak ja, również ma czym uderzyć. W ringu szykują się więc fajerwerki. Spodziewam się, że postawi mi duży opór i nie sądzę, by te jego przerwy jakoś poważnie wpłynęły negatywnie na jego formę. Wręcz przeciwnie, nastawiamy się wspólnie z moim sztabem szkoleniowym na jego najlepszą wersję - kontynuował Rekowski.
 
- Najważniejsze, że wróciłem do pełnego zdrowia, nic mi nie doskwiera, dzięki czemu mogę skupić się tylko i wyłącznie na treningach. O jakichkolwiek sparingach na ten moment trudno coś więcej powiedzieć, ale być może będę jeździł do Warszawy. Najbardziej cieszy mnie jednak fakt, że po raz drugi z rzędu mogę wystąpić na tak prestiżowej imprezie. Ta konfrontacja będzie dla mnie bardzo istotna, ponieważ w przypadku ewentualnej przegranej, której oczywiście nie biorę pod uwagę, zrobię krok w tył. A ja, mimo już trochę zaawansowanego wieku, mam jeszcze spore ambicje sportowe - zakończył Marcin.

WASILEWSKI: WIĘCEJ DO STRACENIA MA WAWRZYK NIŻ REKOWSKI >>>

Przypomnijmy, iż główną atrakcją wieczoru PBN będzie pojedynek Tomasza Adamka (50-4, 30 KO).