REKOWSKI O WALCE Z WARZYWKIEM: JESTEŚMY PRAKTYCZNIE DOGADANI
Jest już niemal pewne, że 2 kwietnia podczas gali Polsat Boxing Night w Krakowie zobaczymy ciekawie zapowiadające się starcie dwóch czołowych polskich "ciężkich" - Marcina Rekowskiego (17-2, 14 KO) z Andrzejem Wawrzykiem (31-1, 17 KO). Dla podopiecznego Rafała Kałużnego nie będzie to łatwe starcie, bo jak sam mówi, stanie do walki ze swoim dobrym kolegą.
- Raczej będziemy walczyć między sobą. Już praktycznie wszystko zostało dogadane. Na pewno nie będzie to dla mnie ławy pojedynek, choćby z tego względu, że będę musiał zmierzyć się z moim kolegą - mówi otwarcie popularny "Rex".
- Nastawiam się na ciężką przeprawę. Andrzej jest dobry technicznie i podobnie jak ja, również ma czym uderzyć. W ringu szykują się więc fajerwerki. Spodziewam się, że postawi mi duży opór i nie sądzę, by te jego przerwy jakoś poważnie wpłynęły negatywnie na jego formę. Wręcz przeciwnie, nastawiamy się wspólnie z moim sztabem szkoleniowym na jego najlepszą wersję - kontynuował Rekowski.
- Najważniejsze, że wróciłem do pełnego zdrowia, nic mi nie doskwiera, dzięki czemu mogę skupić się tylko i wyłącznie na treningach. O jakichkolwiek sparingach na ten moment trudno coś więcej powiedzieć, ale być może będę jeździł do Warszawy. Najbardziej cieszy mnie jednak fakt, że po raz drugi z rzędu mogę wystąpić na tak prestiżowej imprezie. Ta konfrontacja będzie dla mnie bardzo istotna, ponieważ w przypadku ewentualnej przegranej, której oczywiście nie biorę pod uwagę, zrobię krok w tył. A ja, mimo już trochę zaawansowanego wieku, mam jeszcze spore ambicje sportowe - zakończył Marcin.
WASILEWSKI: WIĘCEJ DO STRACENIA MA WAWRZYK NIŻ REKOWSKI >>>
Przypomnijmy, iż główną atrakcją wieczoru PBN będzie pojedynek Tomasza Adamka (50-4, 30 KO).
Jedna z ciekawszych walk na tej gali. Nie ze względu na umiejętności, ale ze względu na to, że obaj mocno zawodzą i naprawdę trudno powiedzieć kto da dupy tym razem.
Tak, były nadzieje na Rexa, ale każdy wiedział, że jest jednak już wiekowy,że ma spore tyły itd. Nie udało się i się raczej nie uda.
Gdyby ktoś z tych polskich "łowców talentów" zaopiekował się nim wcześniej...
No, ale Rex nie był ani sutenerem, ani nie siedział,taki sobie zwykły uczciwy sportowiec. Chyba o to chodziło...
Ale tytuł pasuje :D
jak może Wasyl z cycem zakończyć współpracę? a kto będzie maskotką dla szpilki i reszty ekipy w juesej? ;)
Wspomnicie moje słowa.
Podobny poziom ale ja stawiam że T-Rex zje Cyca.
Spora różnica w warunkach fizycznych i w wieku. Rekowski jest nieco podobny do bardzo solidnego niegdyś Denisa Bachtowa. Wawrzyk z wielkimi kłopotami wprawdzie, ale pokonał minimalnie Rosjanina. Jeśli zaprezentuje podobną formę, to może wypunktować Rekowskiego.
Na dzień dzisiejszy stawiałbym chyba jednak na Rexa.
Sorry, ale nie potrafię podejść do sprawy czysto sportowo...
Andrzej powinien żądać zadośćuczynienia za szkody moralne ;)
Data: 02-02-2016 23:29:33
Dwóch przeciętniaków, jak będzie w otwartym Polsacie, to obejrzę, jeszcze mnie nie pogięło, żeby za tych tancerzy cokolwiek płacić.
po chu... tak piszesz ...
nawet jak by walczyli z kosmitami o super mistrzostwo kosmosu to byś pewnie nie zapłacił za żadną transmisję bo ci by szkoda było
polskie podejście biedaka polaka ,