BROOK DO KHANA: 80/20 DLA ZWYCIĘZCY

Jakub Trochimowicz, Boxing News Online

2016-01-27

Panujący mistrz świata federacji IBF w wadze półśredniej Kell Brook (34-0, 25 KO) dalej próbuje namówić Amira Khana (31-3, 19 KO) do walki. Zgodził się nawet na podział 80 do 20 na korzyść tego, kto zwycięży między linami.

- Mogę z nim walczyć wszędzie. Musimy tylko usiąść do stołu i się dogadać. Jestem jednak tak wyrozumiały dopóki nie znajdziemy się w ringu. Fani zasługują na tę walkę, a ja na szacunek, w końcu jestem mistrzem świata – stwierdza 29-latek. – Staram się trzymać z dala od polityki, ale nie ma mowy bym zgodził się na tylko 20%. Bądźmy realistami, możemy się dogadać. 80 do 20 dla zwycięzcy i składam podpis.

Brook swój ostatni pojedynek stoczył w maju ubiegłego roku, a jego następnym rywalem 26 marca będzie Kanadyjczyk Kevin Bizier (25-2, 17 KO). Tak o swojej najbliższej potyczce wypowiada się mistrz federacji IBF.

- Jestem w dobrym nastroju. Miałem sporo czasu dla siebie i odpocząłem po walce z Frankie Gavinem. Jestem też starszy i mam kilka dodatkowych kilogramów. Byłoby idealnie wybrać się na następny obóz przygotowawczy po walce z Bizierem. Zabrałbym rodzinę na krótki czas, a potem odesłałbym ich do domu. Będę już w formie i będę musiał ostro trenować by ją podtrzymać – snuje plany Brytyjczyk. – Wiem, że Wembley jest zarezerwowane na czwartego czerwca. Nie jest to może najlepsza data dla mnie, ale taką wybrał Eddie oraz inni, także będziemy starali się doprowadzić do tej walki dla fanów - dodał Brook.