Wbrew temu, co pisały niektóre portale, Tomasz Babiloński zaprzeczył przed momentem, jakoby Paweł Głażewski (23-5, 5 KO) miał powrócić podczas gali w Legionowie i spotkać się z rozpoczynającym dopiero zawodową karierę Pawłem Stępniem (1-0, 1 KO).
Szef Babilon Promotion jeszcze przed rewanżem "Głaza" z Bartłomiejem Grafką zapowiadał, że jeśli jego podopieczny nie poradzi sobie z tym rywalem, to doradzi mu zakończenie kariery i nie będzie już chciał promować jego kolejnych walk. Potem jednak w prasie ukazały się informacje o rzekomym pojedynku Głażewskiego ze Stępniem.
- Nikt ode mnie nie potwierdzał tej deklaracji. Paweł już swoje zrobił w boksie, sporo przeszedł i chcę, by już więcej nie boksował - przyznał promotor Pawła.
- Dla Stępnia szukamy teraz rywala, prawdopodobnie zagranicznego rywala - dodał Babiloński.
Przypomnijmy, iż cykliczna gala w Legionowie w tym roku odbędzie się we wcześniejszym terminie - konkretnie 20 lutego.