WILDER: CZTERY RUNDY LUB MNIEJ. SZPILKA WYCZERPANY EMOCJONALNIE

Redakcja, Informacja własna

2016-01-15

Deontay Wilder (35-0, 34 KO) zapowiada, że szybko rozprawi się z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO), który jego zdaniem będzie miał poważne problemy, aby wytrzymać ciśnienie przed najważniejszą walką w życiu.

Po czwartkowej konferencji prasowej Amerykanin zasiadł obok dziennikarzy i odpowiedział m.in. na pytania dotyczące incydentu w World Trade Center, gdzie w czasie drobnej scysji "Szpila" usiłował zadać mistrzowi świata cios głową.

- To uderzenie mogło spowodować wiele rzeczy. Dlatego go odepchnąłem. Wiem, że on się denerwuje, niezależnie od tego, co sam mówi. To dla niego nowy poziom. Zawsze są nerwy, jak się walczy o tytuł. Właśnie tak odebrałem całą tę sytuację - jako nerwy, jako jego umartwianie się walką. Dlatego tak dużo trenuje, nawet w tygodniu walki nadal trenuje po 5-6 godzin - powiedział obrońca pasa WBC.

Wilder i Szpilka spotkają się w hali Barclays Center na Brooklynie. Na walkę przyjdzie wielu polskich kibiców, ale "Brązowy Bombardier" sądzi, że to tylko przeszkodzi pretendentowi.

- Będzie na nim ciążyć dodatkowa presja. Jeszcze zanim walka się rozpocznie, on będzie już wyczerpany emocjonalnie. Potem przegra i będzie się tłumaczyć, że był przetrenowany - stwierdził.

Typ na walkę? - Pokazałem już wiele w boksie. Teraz chcę wrócić do stylu "4 rundy lub mniej". Chcę agresywnego pojedynku - oznajmił.

Transmisja z gali Wilder-Szpilka w nocy z soboty na niedzielę od 2:00 w Polsacie Sport i Polsacie.