'MOIM PRZEZNACZENIEM JEST ZDOBYCIE ODZYSKANIE MISTRZOSTWA'

Jakub Trochimowicz, Sky Sports

2016-01-13

Wracający po ponad trzech latach przerwy David Haye (26-2, 24 KO) 16 stycznia podczas gali w Londynie skrzyżuje rękawice z Markiem de Morim (30-1-2, 26 KO). Brytyjczyk nie może się doczekać powrotu na ring. "Hayemaker" w temacie swojego rozbratu z boksem podał przykład z kariery Muhammada Alego.

- To będzie ekscytujące. Nie walczyłem tak długo, że nie wiem co się może wydarzyć – mówi Haye dla stacji Sky Sports. Odnosi się również do swojej długiej przerwy. – Pamiętacie, że Muhammad Ali, który wracał po ponad trzyletniej przerwie, przegrał? Historia boksu jest pełna przypadków, gdy bokserzy próbowali wracać na ring po przerwach i przegrywali. Spójrzcie na Sugara Raya Leonarda, Hectora Camacho, Terry’ego Norrisa. Nie poszli tą drogą, którą powinni. Spójrzcie na Roya Jonesa Juniora. Jego walki nie idą po jego myśli odkąd się zestarzał. Zdaję sobie sprawę ze skutków jeśli coś pójdzie źle, ale jestem gotów zaryzykować. Jestem wystarczająco inteligentny, by stwierdzić, że jestem gotowy w stu procentach i mogę wejść do ringu.

„Hayemaker” wypowiedział się również o tym, jak się trenuje po tak długiej przerwie i jakie ma odczucia przed sobotnim pojedynkiem

- Chcę się pokazać z jak najlepszej strony, ale wiem, że to nie będzie łatwe. Trenowałem równie ciężko jak kiedyś, ale starałem się trenować  też mądrzej niż wcześniej. Mój timing, rytm. Te rzeczy możesz ćwiczyć w trakcie treningu, sparingu, ale gdy nadejdzie walka, nie wiesz co będzie, co się wydarzy. Nie wiem co się wydarzy w sobotę. Kiedy trenowałem i walczyłem regularnie, to wiedziałem na co mnie stać. Nawet wtedy gdy nie walczyłem rok. Jednak teraz, po trzech latach, to jest już inna historia. Nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę, że pojawię się w ringu po tak długiej przerwie.

- Wiem jednak, że wciąż mam w sobie ten sam głód boksu, który miałem, gdy pokonywałem Derecka Chisorę. Wierzę, że moim przeznaczeniem jest odzyskanie mistrzostwa świata wagi ciężkiej. Pasy są obecnie rozsiane po całym świecie i to będzie zabawna podróż, by je wszystkie zebrać, ale ja się na nią wybieram – kończy były król kategorii cruser oraz były mistrz federacji WBA w wadze ciężkiej.