IBF MOŻE NAKAZAĆ GOŁOWKINOWI OBOWIĄZKOWĄ OBRONĘ Z JOHNSONEM

Steve Kim, Boxingscene

2016-01-08

Jeśli nie dojdzie do skutku unifikacyjna walka Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO) z Billym Joe Saundersem (23-0, 12 KO), to federacja zobliguje Kazacha do obowiązkowej obrony pasa IBF wagi średniej przeciwko Tureano Johnsonowi (19-1, 13 KO) najszybciej jak to możliwe.

- Daliśmy Gołowkinowi czas. Początkowo WBC twierdziło, że zwycięzca walki Cotto vs Alvarez ma walczyć z "GGG", ale nic z tego nie wyszło. Potem miał być Andy Lee, który był w tym czasie mistrzem WBO, ale 19 grudnia stracił ten pas na rzecz Saundersa. Myślę, że wtedy nie byłoby żadnych problemów z walką unifikacyjną, niestety Lee przegrał - tłumaczy Lindsey Tucker, prezydent federacji IBF. Jego zdaniem było już wstępne porozumienie między obozami Lee i Gołowkina na pojedynek unifikacyjny, jednak Irlandczyk przegrał swój pojedynek i w tej chwili obóz Kazacha robi wszystko, by doprowadzić do walki z Saundersem 23 kwietnia.

- Teraz priorytetem jest  walka unifikacyjna. Staramy się umożliwić Giennadijowi unifikację tytułów, ale jeśli nic z tego nie wyjdzie, to nakażemy mu obowiązkową obronę tytułu. – mówi Tucker, który jest sceptycznie nastawiony co do ewentualnego dojścia do porozumienia między K2 a Frankiem Warrenem. – Nie widzę tego, by którykolwiek z mistrzów chciał walczyć z Gołowkinem w tej chwili. Mogę się mylić, ale nie widzę żadnego z nich.