RICHARDSON: WARD MOŻE SKOPAĆ KOWALIOWOWI TYŁEK

Edward Chaykovsky, Boxingscene.com

2016-01-05

Jedną z najbardziej wyczekiwanych walk tego roku jest starcie złotego medalisty olimpijskiego z Aten Andre Warda (28-0, 15 KO) z czempionem wagi półciężkiej Siergiejem Kowaliowem (28-0-1, 25 KO). W zeszłym roku, Ward podpisał kontrakt na kilka walk ze stacją HBO, który gwarantuje walkę Warda z „Krusherem” na jesieni tego roku.

Wielu fanów krytykuje Amerykanina, mówiąc, że jego styl walki jest nudny i nikogo nie przekonuje. Ceniony i doświadczony trener, Naazim Richardson uważa jednak, że „S.O.G.” jest  obecnie jednym z najlepszych oraz najmądrzejszych zawodników w boksie.

- Mówią, że jest nudny, a on jest po prostu mądry w ringu. Ale powiem ci, że ludzie pójdą zobaczyć tę walkę i będą zadowoleni. Gdy zobaczą Kowaliowa i Warda w ringu, dostaną to, czego chcą. – twierdzi trener m.in. Bernarda Hopknsa w wywiadzie dla „On The Ropes Boxing Radio”.

Według wielu ekspertów i kibiców w takim starciu zdecydowanym faworytem byłby popularny „Krusher”. Ward w ostatnim czasie borykał się z urazami oraz miał konflikt z nieżyjącym już promotorem, Danem Goossenem. Od 2013 roku walczył tylko raz, w czerwcu ubiegłego roku pokonał przed czasem Paula Smitha.

Wygadany trener nie wyklucza możliwości, że Ward może gładko przegrać, ale nie zdziwi go wcale to, że Amerykanin mógłby zaszokować publiczność i pokonać Rosjanina.

- Nie wiadomo, co się wydarzy. Kowaliow może skrzywdzić każdego, ale Ward może zaskoczyć, wejść na ring i skopać mu tyłek. Ward jest tego rodzaju gościem, na którego trzeba uważać. – mówi Richardson.