HAYE: FURY JEST 1000 RAZY LEPSZYM MISTRZEM ŚWIATA OD KLICZKI

Vadim Pushkin, Boxingscene.com

2016-01-05

Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych David Haye (26-2, 24 KO) odlicza dni do swojej pierwszej od ponad trzech lat walki zawodowej z Markiem de Mori (30-1-2, 26 KO), która odbędzie się 16 stycznia w Londynie. Brytyjczyk wypowiedział się jednak ponownie o Tysonie Furym (25-0, 18 KO). 35-letni pięściarz z Londynu wolałby, by to właśnie jego rodak pozostał mistrzem świata po rewanżowej walce z Władimirem Kliczko (64-4, 53 KO).

Fury, sprawca jednej z największych niespodzianek ostatnich lat w boksie, pod koniec listopada ubiegłego roku pokonał panującego od wielu lat na tronie wagi ciężkiej Ukraińca i odebrał mu pasy WBA, WBO oraz IBF (którego został już pozbawiony). Rewanż odbędzie się najprawdopodobniej w pierwszej połowie 2016 roku.

Haye zawsze był krytyczny wobec Władimira, który zwyciężył go jednogłośną decyzją sędziów w lipcu 2011 roku. Nigdy nie był pod wrażeniem jego stylu walki i podważał boks 39-latka przy każdej możliwej okazji.

- To był najwyższy czas na zmianę. Władimir Kliczko jest niesamowicie nudny. Tyson Fury może i jest idiotą, ale jest zabawny. Śpiewa w ringu, przebiera się za Batmana i biega dookoła jak szalony. To jest śmieszne. – twierdzi popularny „Hayemaker”. 

Fury jest kompletnym przeciwieństwem Kliczki. Tworzy wokół siebie wiele kontrowersji, a niektóre z jego wypowiedzi o kobietach oraz homoseksualistach szybko obiegły cały świat.

- Jeśli on coś mówi, np. o kobietach w kuchni, to mną wstrząsa. Jednak dzięki temu przyciąga uwagę do wagi ciężkiej. Wielu ludzi o tym mówi, zaczyna się tym interesować. Boks jest teatrem, to osobowość Fury’ego go wyróżnia. Dlatego też uważam, że Tyson Fury jest mistrzem 1000 razy lepszym niż Władimir Kliczko.

Haye miał dwukrotnie zaplanowaną walkę z Furym, ale dwa razy na drodze do pojedynku stawały urazy „Hayemakera”. Panujący mistrz świata jest tym ciągle rozczarowany i obiecał, że z tego powodu nigdy nie da mu szansy walki z nim.