DURODOLA ODETCHNĄŁ Z ULGĄ, LICZY NA WALKĘ Z DROZDEM

Redakcja, fightnews.com

2015-12-31

Olanrewaju Durodola (22-2, 20 KO) przyznał, że przeżywał koszmar, kiedy rosyjska agencja antydopingowa oskarżyła go o wspomaganie się nielegalnymi środkami przy okazji pojedynku z Dmitrijem Kudriaszowem (18-1, 18 KO).

Nigeryjczyk niespodziewanie zastopował faworyzowanego Rosjanina w drugiej rundzie podczas listopadowej gali w Kazaniu. Później pojawiły się informacje, jakoby on i inny uczestnik rosyjskich zawodów Mariusz Wach (31-2, 17 KO) stosowali zabronione substancje. Federacja WBC i światowa agencja WADA oczyściły jednak obu pięściarzy z zarzutów, po przeprowadzonym śledztwie stwierdzając, że w trakcie testów RUSADA nie przestrzegała obowiązujących procedur.

- To było straszne, próbowali oszukiwać i odebrać mi coś, na co tak ciężko pracowałem. Dziękuję Bogu, że im się nie udało. Jestem mistrzem. Wygrałem dzięki pięściom, nie dopingowi. Naprawdę bolały mnie te oskarżenia - stwierdził 35-latek, posiadacz pasa WBC Silver w dywizji junior ciężkiej.

Z już spokojnym umysłem Durodola może myśleć o przyszłości. Prawdopodobnie stoczy rewanż z Kudriaszowem, ale on sam ma na celowniku ma innego pięściarza z Rozji, mistrza świata WBC Grigorija Drozda (40-1, 28 KO).

- To moje marzenie, całe życie na to pracowałem - powiedział, zapytany o perspektywę mistrzowskiej potyczki.