BARRERA: POKONAM WARDA I KOWALIOWA - DROZD: ON JEST NAPRAWDĘ GROŹNY

Redakcja, AllBoxing.ru

2015-12-24

Sullivan Barrera (17-0, 12 KO) pokonując niespełna dwa tygodnie temu Karo Murata nabył status challengera do tytułu mistrzowskiego federacji IBF wagi półciężkiej. Kubańczyk ostrzega największe gwiazdy, a wtóruje mu Grigorij Drozd (40-1, 28 KO), lider kategorii cruiser, który miał okazję z nim trenować.

Co prawda Barrera teoretycznie powinien mierzyć się teraz z Siergiejem Kowaliowem (28-0-1, 25 KO), championem organizacji WBA, WBO i właśnie IBF, lecz coraz głośniej mówi się o tym, że mógłby skrzyżować rękawice z Andre Wardem (28-0, 15 KO) na antenie stacji HBO.

- Naturalnie chciałbym takiej walki, lecz póki co nikt mi jeszcze jej nie zaproponował. Wystarczy tylko, by zadzwonili do mojego promotora i menadżera, a dobijemy targu. Mam co potrzeba aby pokonać Warda, a potem zajmę się Kowaliowem. Mój rekord mówi sam za siebie i jeśli spotkam się z Wardem, on będzie moją osiemnastą ofiarą - przekonuje niepokonany dotąd Kubańczyk.

- Znam dobrze Barrerę, bo trenowaliśmy razem w Miami. Ja pracowałem wspólnie z moim kubańskim szkoleniowcem Pedro Diazem. Trochę wspólnie sparowaliśmy i pomyślałem sobie wtedy, że Sullivan to naprawdę świetny zawodnik. Jest szybki, dobrze wytrenowany i naprawdę mądry w tym co robi. Dla każdego będzie bardzo trudnym rywalem, nawet dla takich pięściarzy jak Ward czy Kowaliow. Oczywiście jest do pokonania, ale będzie bardzo niewygodny - stwierdził Drozd.