ORTIZ WALCZYŁ Z GRYPĄ. 'WYMIOTOWAŁEM PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ'

Redakcja, ESPN

2015-12-20

Michael Jordan miał flu game, a Luis Ortiz (24-0, 21 KO) flu fight. Kubańczyk, który zastopował nad ranem w Veronie Bryanta Jenningsa (19-2, 10 KO), zdradził, że w dniach poprzedzających walkę zmagał się z bardzo dokuczliwymi objawami grypy.

- Przez cały tydzień wymiotowałem. Miałem gorączkę. Ale kontynuowałem treningi. Nie było mowy, abym się wycofał z walki, nigdy bym tego nie zrobił - stwierdził "King Kong" po efektownym zwycięstwie, wciąż pokasłując.

Po Kubańczyku trudno było dostrzec, że był chory. 36-latek od początku przeważał i w siódmej rundzie najpierw posłał rywala na deski, a potem zmusił sędziego do przerwania nierównego pojedynku.

- Niesamowity występ. Na scenie pojawił się nowy ciężki. Może zarówno boksować, jak i odpalać bomby. I jest ekscytujący. Cały tydzień miał grypę, ale nie chciał zrezygnować z walki - stwierdził Eric Gomez, wiceprezydent promującej Ortiza grupy Golden Boy Promotions.

Za sprawą zwycięstwa "King Kong", który jako amator osiągnął bilans 343-19, istotnie przedarł się do ścisłej czołówki królewskiej kategorii. Gomez zapowiada teraz największe walki, a Ortiz obiecuje zwycięstwa.

- Próbuję spełnić swoje marzenia. Odkąd zobaczyłem na małym telewizorze na Kubie walkę Muhammada Alego, mistrzostwo wagi ciężkiej to moje marzenie - oznajmił.