MAIDANA JEDNĄ NOGĄ NA EMERYTURZE. 'JUŻ NIE MUSZĘ BOKSOWAĆ'

Redakcja, Notimex

2015-12-19

Przeszło rok po swojej ostatniej walce były mistrz dwóch kategorii wagowych Marcos Rene Maidana (35-5, 31 KO) poinformował, że jest już niemal gotowy, aby oficjalnie zakończyć bokserską karierę.

"Chino" pauzuje od czasu porażki w rewanżu z Floydem Mayweatherem Jr we wrześniu ubiegłego roku. Dwie walki z Amerykaninem pozwoliły mu zarobić wielkie pieniądze, które - nigdy nie ukrywał - były jego główną motywacją w ringu. Teraz, ustawiony jeżeli nie do końca życia, to z pewnością na  długie lata, zamierza zawiesić rękawice na kołku.

- Myślę, że przejdę na emeryturę. Nie chcę już więcej boksować. Decyzja już prawie zapadła, być może niedługo wszystko oficjalnie ogłoszę - stwierdził 32-latek w rozmowie z meksykańską agencją informacyjną Notimex.

Pięściarz z Santa Fe spędził na zawodowym ringu dziesięć lat. Po raz pierwszy zrobiło się o nim głośno w 2009 roku, kiedy w Niemczech przegrał nieznacznie z ówczesnym mistrzem wagi super lekkiej, Andrijem Kotelnikiem. Potem występował w USA, gdzie po efektownych walkach pokonał Victora Ortiza i przegrał z Amirem Khanem. Ponownie zabłysnął w roku 2013, gdy wypunktował niepokonanego Adriena Bronera. Kilka miesięcy później dał Floydowi Mayweatherowi Jr jedną z najtrudniejszych walk w jego karierze.

- Jestem zadowolony i wdzięczny, dziękuję Bogu za to, że dał mi szansę. Niczego mi nie brakowało, zawsze dawałem z siebie tyle, ile mogłem. Walki, które dały mi największą satysfakcję, to zwycięstwa nad Ortizem i Bronerem. Mayweatherowi nie dałem rady, ale to, co zarobiłem, dobrze zainwestowałem. Robię rzeczy, które przynoszą mi dobre pieniądze. Nie muszę już walczyć - oznajmił.