CHISORA: POKONAM JOSHUĘ, ALE NAJPIERW POWALCZĘ W NIEMCZECH

Redakcja, Sky Sports

2015-12-15

Dereck Chisora (24-5, 16 KO) jest już przymierzany do Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), który ma wrócić między liny 9 kwietnia w Londynie. "Del Boy" wyraził wstępne zainteresowanie takim pojedynkiem, jednak ma też inne plany i wcale nie jest powiedziane, że wybierze właśnie opcję spotkania ze swoim rodakiem.

- Dereck jest na szczycie naszej listy życzeń - nie ukrywa Eddie Hearn, promotor mistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej.

- Nie ma mowy o unikaniu kogokolwiek i w stu procentach jestem gotów na takie starcie. Ale jest jeden warunek, nasza walka musi być opłacalna dla obu stron. Nie wejdę w taki projekt tylko dlatego, żeby robić komuś dobrze. Finanse muszą się zgadzać zarówno mi, jak i jemu. Moje cele i marzenia wcale się nie zmieniły. Wychodzę na trening po to, by zostać mistrzem świata. Przegrałem pięć walk, lecz z bardzo mocnymi rywalami, w dodatku nie zawsze zasłużenie. Ambicje mam jednak wciąż te same, czyli zostać numerem jeden - zapewnia były mistrz Europy oraz pretendent do pasa WBC.

- Joshua jest świetny, ale jestem w stu procentach przekonany, iż stać mnie na zwycięstwo w ewentualnym pojedynku. Póki co walczę jednak dla grupy niemieckiej i mam tam kilka naprawdę ciekawych walk do stoczenia. Chciałbym więc najpierw tam zrobić swoje, a dopiero potem wrócić do Anglii - nie ukrywa Chisora.