SZEREMETA CHĘTNY NA REWANŻ Z JACKIEWICZEM, ALE STAWIA WARUNKI

Piotr Fajks, Informacja własna

2015-12-14

- Jestem otwarty na rozmowy w sprawie ewentualnego rewanżu z Rafałem podczas kwietniowej gali. Pozostaje jednak wiele istotnych rzeczy do ustalenia, ale jestem przekonany, że dojdziemy do kompromisu i wiosną damy  jeszcze lepszą walkę niż w Legionowie - mówi niepokonany Kamil Szeremeta (12-0, 1 KO), komentując doniesienia o możliwej drugiej potyczce z Rafałem Jackiewiczem (47-14-2, 22 KO).

Temat nieoczekiwanie powrócił w sobotni wieczór, gdy Rafał swoimi ciosami zastopował niepokonanego dotąd Michała Syrowatkę.

- Oglądałem starcie Rafała z Michałem na żywo. Nie ukrywam, że sercem byłem za tym drugim, bo to w końcu mój kolega z kadry. Widać było, że Jackiewicz nie ma już tej odporności na ciosy co kiedyś, dowodem czego było liczenie na początku pojedynku. Jeżeli dojdzie do rewanżu, wówczas odważniej będę skracał dystans i wchodził z nim w wymiany - zapowiada białostoczanin.

- Na pewno nasze drugie starcie będzie ciekawsze i bardziej emocjonujące. Jest jeszcze wiele rzeczy do uzgodnienia, między innymi limit wagowy oraz finanse, które muszą się jak wiadomo zgadzać. Jeśli chodzi o moją osobę, to również mam pewne oczekiwania, a jednym z nich są przygotowania do tej walki w Stanach Zjednoczonych, które być może rozpocznę już po Nowym Roku. Za oceanem będzie się mną opiekował Jeff Wojciechowski, który  przy okazji mojego pierwszego wylotu do USA też bardzo mi pomagał. Chciałbym, jeżeli oczywiście będzie taka możliwość, stoczyć tam jakąś potyczkę na tak zwane przetarcie przed kwietniowym występem. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Początek roku przyniesie odpowiedzi na te wszystkie pytania - powiedział podopieczny Andrzeja Liczika.