FROM RUSSIA WITHOUT LOVE - ROY JONES BRUTALNIE ZNOKAUTOWANY

Leszek Dudek, Informacja własna

2015-12-12

Od początku wiedzieliśmy, że ta historia nie będzie miała dobrego zakończenia. Roy Jones Jr (62-9, 45 KO) to być może największy talent w historii boksu, ale czasy jego świetności przeminęły grubo ponad dekadę temu. Dziś 46-letni weteran został znokautowany przez rozbitego już przecież Enco Maccarinellego (41-7, 33 KO).

Jeszcze przed pierwszym gongiem widać było, że Roy jest mocno zaniepokojony. Rozmiary byłego czempiona wagi cruiser zrobiły wrażenie na podstarzałej legendzie. Jones walczył wystraszony, ale nie miał odpowiedniego zasięgu ani nóg, które pozwoliłyby mu utrzymać Enzo w bezpiecznym dystansie. Brytyjczyk szedł więc do przodu i spychał Roya na liny, a tam próbował go mocno trafić. Jones unikał wielu ciosów, ale sam prawie nie miał ofensywy, a opieranie się o liny w starciu z groźnym puncherem musiało się tak skończyć.

W trzeciej odsłonie Roy trafił efektownym lewym sierpowym z doskoku i poprawił lewym podbródkowym, a przed samym gongiem dołożył jeszcze mocny prawy. Przez moment wydawało się, że stary lis ma jeszcze w zanadrzu parę sztuczek i może nawet pokusić się o wygranie tej walki, ale wtedy zawiódł go refleks i dała o sobie znać szklana szczęka...

W czwartej rundzie Maccarinelli trafił podbródkowym i Amerykanin z rosyjskim paszportem wylądował na deskach. Wstał i zrobił dobrą minę do złej gry, ale był naruszony i nie miał już żadnych argumentów. Enzo dopadł do przy linach, poprawił kolejnym podbródkowym i ściął z nóg piekielnym prawym sierpowym. Nieprzytomny Roy padł na twarz i sędzia bez liczenia przerwał pojedynek. Tak zapewne kończy się moskiewska przygoda dawnego mistrza świata czterech kategorii - człowieka, który przez dobrą dekadę rządził w rankingu P4P. Niestety może się okazać, że Jones wpadnie jeszcze na pomysł powrotu na ring. Oby w jego otoczeniu znalazł się ktoś przytomny, kto wyperswaduje legendzie taki zamiar...

35-letni "Macca" zwycięża przed czasem po raz trzeci z rzędu. Nie wiadomo, czy będzie kontynuował karierę w wadze półciężkiej czy cruiser, ale jego celem pozostaje kolejny pojedynek o tytuł. Postawa w walce ze smutnym cieniem Jonesa Juniora nie odpowiada na pytanie, czy Enzo ma szanse na zdobycie prestiżowego pasa.