MUHAMMAD ALI BRONI ISLAMU. 'MORDERCY WYPACZYLI JEGO OBRAZ'

Redakcja, AP

2015-12-10

Muhammad Ali, jeden z najbardziej znanych muzułmanów na świecie, zabrał głos w burzliwej debacie na temat islamu i jego wyznawców, zaognionej w ostatnich dniach przez Donalda Trumpa.

Kontrowersyjny miliarder i lider republikańskich sondaży zaapelował w poniedziałek, kilka dni po masakrze w San Bernardino, w której młode małżeństwo terrorystów zabiło 14 osób, o zamknięcie amerykańskich granic dla wszystkich muzułmanów.

MIKE TYSON POPIERA TRUMPA

73-letni Ali stwierdza w opublikowanym w środę oświadczeniu: - Prawdziwi muzułmanie wiedzą, że bezwzględna przemoc tzw. dżihadystów jest sprzeczna z podstawami naszej religii. Uważam, że nasi liderzy polityczni powinni wykorzystywać swoje pozycje do tego, by lepiej objaśniać ludziom islam i podkreślać, że ci niezrównoważeni mordercy wypaczyli jego obraz.

W niedzielę w orędziu do narodu prezydent Barack Obama nawoływał, aby w dobie napiętej sytuacji w kraju i na świecie rodacy nie ulegali dyskryminacji. - Muzułmanie to nasi przyjaciele, sąsiedzi, koledzy z pracy i bohaterowie sportu - stwierdził. Dzień później Trump zastanawiał się na Twitterze: - O jakim on sporcie mówi? O kim? - najwyraźniej zapominając, że w 2007 roku otrzymał nagrodę im. Alego i zapozował ze słynnym bokserem do zdjęcia.

Ali przeszedł na islam w 1964 roku. Zmienił wtedy nazwisko, uznając, że Cassius Clay to jego niewolnicze imię.