DiBELLA: HISTORYCZNA SZANSA SZPILKI, MOŻE ZASKOCZYĆ JAK GŁOWACKI

Redakcja, ESPN

2015-12-09

Nie Głazkow, nie Briggs, nie Mansour, tylko Artur Szpilka (20-1, 15 KO) będzie rywalem mistrza wagi ciężkiej Deontaya Wildera (35-0, 34 KO) podczas zaplanowanej na 16 stycznia gali na Brooklynie. Lou DiBella, promotor zawodów, cieszy się, że padło na Polaka, bo to prawdopodobnie najlepszy wybór z możliwych.

- W okolicach Barclays Center i rejonie Nowy Jork/New Jersey żyje duża polska społeczność. Czego by nie mówić o Szpilce, to twardy zawodnik, ringowy awanturnik. Nie zostawi za sobą smrodu w ringu, da dobrą walkę. Myślę, że może być nawet jak z pojedynkiem Krzysztofa Głowackiego z Marco Huckiem. Głowacki był skazywany na porażkę, a zobaczcie, co się stało: sprawił sensację po doskonałej walce. Nie mówię, że to samo wydarzy się tutaj, ale myślę, że Szpilka pójdzie na całość - stwierdził.

- Jako promotor chcesz mieć walkę, którą można wypromować, i to jest właśnie taki pojedynek. Pod względem stylów to dużo lepsza potyczka, niż gdyby z Wilderem miał boksować Głazkow. Nigdy nie było polskiego mistrza wagi ciężkiej. Niezależnie od tego, jakie ma ograniczenia, Szpilka walczy o historię - dodał.

Stawką potyczki Wilder-Szpilka będzie pas WBC. Dla Amerykanina będzie to trzecia obrona trofeum, które wywalczył w styczniu bieżącego roku w starciu z Bermane'em Stiverne'em.