WILDER: POWIETKIN CHCE PÓŁ ROKU NA PRZYGOTOWANIA

Victor Salazar, boxingscene.com

2015-12-08

Deontay Wilder (35-0, 34 KO) twierdzi, że to nie on, tylko Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) opóźnia walkę o pas WBC. Amerykanin podkreśla, że gdyby Rosjanin nie zdecydował się boksować z Mariuszem Wachem (31-2, 17 KO), kibice już w styczniu mogliby zobaczyć wyczekiwany od dłuższego czasu pojedynek.

- Dość już - mówi "Brązowy Bombardier", sfrustrowany tym, że nie może znaleźć przeciwnika na zaplanowany na 16 stycznia występ w Nowym Jorku. - Rzucam wyzwanie każdemu zawodnikowi na świecie. Powietkin chciał najpierw stoczyć walkę na przetarcie z Wachem. Trzeba nie tylko mówić, ale też robić. Ja jestem gotowy na każdego. Koniec zabawy. Nie muszę się na nikogo przygotowywać, bo jestem w gotowości cały czas - dodał.

Powietkin jest od kilku miesięcy obowiązkowym pretendentem WBC, lecz do walki z Wilderem dojdzie najwcześniej na wiosnę.- Ja chciałem boksować już w styczniu, ale Powietkin powiedział, że potrzebuje pół roku na przygotowania. Nikt tyle nie potrzebuje, dwa miesiące to maksimum - stwierdził "Brązowy Bombardier".