DILLIAN WHYTE: JOSHUA JEST PO PROSTU NUDNY

Redakcja, Boxingscene

2015-12-07

- Ten koleś jest do bani. Jest potwornie nudny, do tego stopnia, że jak o nim opowiadam, to już się nudzę - mówi Dillian Whyte (16-0, 13 KO) na pięć dni przed spotkaniem z Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO).

- Co prawda zawodnikiem jest niezłym, lecz nie sprzedaje się jako osobowość. Bo jest nudny. Do tego bardzo się stresuje gdy jestem obok i próbuje odwrócić kota ogonem mówiąc, że to ja się niby denerwuję. Stał się prawdziwym bohaterem w Wielkiej Brytanii po igrzyskach w Londynie i nie spodziewam się, by publika była specjalnie podzielona przy okazji naszego pojedynku. Będzie za nim. Ludzie traktują go jako następcę Lennoxa Lewisa, a niektórzy twierdzą nawet, że jest lepszy od niego - nie ukrywa swojej irytacji "Łajdak" z Brixton.

- Wyjdę do ringu z tym samym nastawieniem co zawsze, czyli chcąc zniszczyć swojego przeciwnika. Teraz różnica jest tylko taka, że trenuję ciut ostrzej niż zazwyczaj. No i po raz pierwszy naprawdę pilnuję diety. Jeśli przyjrzycie się dokładniej Joshule, dojrzycie, że zachowuje się jak robot. Mówi, robi i myśli tak, jak ktoś mu kazał. Ja jestem zawsze ten sam, on natomiast zmienia się w momencie, gdy reflektory gasną, a kamery są wyłączane - dodał Whyte, który pokonał swojego rodaka w 2009 roku, gdy obaj dopiero zaczynali swoją przygodę z boksem.