SANCHEZ: CANELO I COTTO SĄ JAK DIWY

Redakcja, ESPN Deportes

2015-12-06

Abel Sanchez nie owija w bawełnę. Trener Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO) powiedział wprost, co myśli o walkach w umownych limitach wagowych, które stały się domeną Miguela Cotto (40-5, 33 KO) i Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO).

Gołowkin jest obowiązkowym pretendentem do tytułu WBC w kategorii średniej, który "Canelo" odebrał w listopadzie Portorykańczykowi. Jeżeli Meksykanin chce zachować pas, prędzej czy później będzie musiał skrzyżować rękawice z Kazachem. Podkreśla wprawdzie, że jest na to gotowy, ale znowu mówi o umownym limicie 155 funtów - o 5 funtów poniżej właściwego limitu kategorii średniej.

Sanchez twierdzi, że takim podejściem Alvarez i jego poprzednik przynoszą ujmę historycznie być może najlepszej kategorii bokserskiej.

- Sądzę, że to obraza dla wszystkich wielkich wojowników, którzy walczyli w tej dywizji. Cotto i "Canelo" zachowują się jak diwy, ale prawda jest taka, że nie są więksi niż nasz sport. Boks zasługuje na szacunek. Jak nie walczysz o tytuł, możesz walczyć w umownym limicie. Ale jeśli w grę wchodzi tytuł, obowiązuje waga, która obowiązywała przez całą historię - stwierdził Sanchez.

"Canelo" ma do 11 grudnia czas na podjęcie decyzji, co zrobi z tytułem. Najbardziej prawdopodobne jest to, że dojdzie do porozumienia z obozem "GGG" i w pierwszej połowie przyszłego roku obaj pięściarze stoczą po jednym pojedynku, a potem zmierzą się w końcu we wrześniu.