ROBERT TALAREK RATUJE HONOR W SZWECJI

Redakcja, Informacja własna

2015-11-29

Kilku naszych pięściarzy odwiedziło Szwecję. Bilans ich wycieczki to jedno zwycięstwo i trzy porażki. Z podniesionym czołem powraca tylko Robert Talarek (11-11-2, 6 KO).

Co prawda rekord Talarka nie rzuca na kolana, ale jeśli dobrze przejrzeć nazwiska jakie są w nim zapisane, sprawa przedstawia się zupełnie inaczej. Tym razem Polak odprawił Hassana Saku (12-11, 9 KO) w trzeciej rundzie przez TKO.

Łukasz Janik (14-15-1, 8 KO), ale ten z wagi półśredniej, przegrał po raz piąty z rzędu. Tym razem uległ po sześciu starciach jednogłośnie na punkty Sheldonowi Moore'owi (15-3-1, 10 KO).

Balansujący na granicy wagi ciężkiej i cruiser Jakub Wójcik (6-12-2, 2 KO) uległ jednogłośną decyzją sędziów po czterech odsłonach z Aldo Collianderem (14-2, 5 KO). Dla tego dobrze zapowiadającego się niegdyś amatora był to powrót po ponad ośmioletniej przerwie. Czarnoskóry Szwed w szczytowy okresie ważył "stówkę". Teraz niestety przybyło mu trzydzieści kilogramów tłuszczu.

Z kolei Jakub Czaprowicz (3-4-1, 2 KO) nie sprostał na dystansie czterech rund Mohammedowi Salehowi (3-0, 1 KO).