LEWIS STAWIA NA KLICZKĘ. 'JAK RUSZY, TO ZNISZCZY'

Redakcja, ringtv.com

2015-11-28

Lennox Lewis twierdzi, że w Dusseldorfie nie będzie sensacji. W walce Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) słynny mistrz wagi ciężkiej stawia na obrońcę tytułów.

- Kliczko lubi karać swoich rywali, ale idzie po nokaut tylko wtedy, gdy poczuje, że jest właściwy czas. Jak ruszy, to pewnie będzie mógł zniszczyć Fury'ego w środkowych rundach, tyle że to nie jest jego styl. W każdym razie sądzę, że w tym momencie swojej kariery Fury nie da rady Władimirowi - ocenia rodak pretendenta.

Lewis całkowicie nie wyklucza jednak niespodzianki. Radzi Fury'emu, aby boksował odważnie i spychał rywala do defensywy - to największa szansa na sukces.

- Na jego miejscu ruszyłbym do przodu. Władimir jest ostrożny, na kimś takim trzeba wywierać presję. Spróbowałbym korzystać z lewego prostego, a w półdystansie bił podbródkowymi i obijał tułów. Zawsze powtarzam, że to Witalij był lepszym pięściarzem. Boksował równie dobrze, a do tego był bardziej wytrzymały i potrafił przyjąć mocniejszy cios. Młodszy to brat to tylko młodszy brat - oznajmił.

Transmisja z gali Kliczko-Fury od 21:00 w Polsacie Sport.