MUNDINE PRZEGRYWA PRZED CZASEM

Redakcja, Informacja własna

2015-11-11

Anthony Mundine (47-7, 27 KO) już na dobre musi porzucić plany o wielkich walkach. Dziś jego marzenia pogrzebał doszczętnie niedoceniany Charles Hatley (26-1-1, 18 KO).

Już w drugiej rundzie reprezentant gospodarzy aż trzy razy zapoznał się z matą ringu w Convention & Exhibition Centre w Melbourne. Gdy skończyła się ósma odsłona, w jawnej punktacji organizacji WBC (pojedynek toczony o pas WBC Silver) Australijczyk przegrywał odpowiednio pięcioma, dziewięcioma i aż jedenastoma punktami. Tylko nokaut mógł go uratować. Poszedł wtedy na całość i nawet w dziesiątym starciu doprowadził do liczenia przeciwnika. To było jednak zbyt mało i nadal nacierał. W kolejnej, jedenastej odsłonie, to jednak Hatley mocno trafił i przewrócił Australijczyka po raz czwarty. Za moment poleciał ręcznik na znak poddania.

Podczas tej samej gali odbudowujący się po laniu z rąk "Krushera" Blake Caparello (22-1-1, 6 KO) wypunktował na dystansie sześciu rund Luke'a Sharpa (13-3-3, 6 KO).