SENSACJA - KUDRIASZOW ROZBITY PRZEZ DURODOLĘ!

Redakcja, Informacja własna

2015-11-04

Czekamy na naszą niespodziankę w Kazaniu. Póki co ze swojej niespodzianki cieszą się Nigeryjczycy. Skazywany na pożarcie Olanrewaju Durodola (22-2, 20 KO) pokonał siejącego postrach wśród innych zawodników kategorii cruiser Dimitrija Kudriaszowa (18-1, 18 KO)!

Nigeryjczyk zaskoczył wszystkich skomasowanym atakiem od pierwszego gongu. Zasypywał faworyzowanego Rosjanina przez minutę swoimi ciosami i nawet podbił mu prawe oko. Nagle Kudriaszow wystrzelił lewym sierpem i rywal bezwładnie poleciał na liny. I tu reprezentant gospodarzy popełnił ogromny błąd. Zamiast dobić rywala, dał mu dojść do siebie, majestatycznie człapał za nim i ta pewność siebie go zgubiła. Jeszcze w końcówce pierwszej rundy potwornym lewym hakiem w okolice wątroby zranił Durodolę, lecz zaraz zabrzmiał gong, a minuta przerwy starczyła na regenerację.

Nigeryjczyk drugie starcie rozpoczął tak jak pierwsze. Rzucił wszystko na jedną kartę, a rosyjski niszczyciel zamiast odpowiadać, oddał mu pola. Czuł się mocny, jednak dał rozwinąć skrzydła rywalowi, ten uderzał coraz więcej i coraz mocniej, ciosy zaczęły się kumulować, a Kudriaszow chwiać na nogach. Trochę bezradny oparł się o liny, zainkasował kilka kolejnych bomb i na pół minuty przed końcem drugiej rundy doświadczony arbiter Jay Nady wkroczył do akcji, ratując Kudriaszowa przed ciężkim nokautem. Niespodzianka, o ile nie sensacja...