Jeszcze niedawno Artur Szpilka (20-1, 15 KO) zapowiadał grudniowy występ. Teraz już wiadomo, że wysoko notowany (WBC #7, IBF #7, WBO #12) w wadze ciężkiej "Szpila" w tym roku już nie zaboksuje.
Polak ma wrócić dopiero na początku przyszłego sezonu, oczywiście za oceanem. Pięściarz z Wieliczki przekonuje jednak, że nazwisko rywala zrekompensuje oczekiwanie na jego walkę.
"Walka odbędzie się dopiero w następnym roku, coś około stycznia. Forma będzie super, przeciwnik również" - napisał na jednym z portali społecznościowych sam zawodnik.
SZPILKA DO WŁODARCZYKA: OSTATNIM RAZEM BYŁEŚ TAK CICHUTKO
Przypomnijmy, iż Artur po przeprowadzce do Houston i rozpoczęciu współpracy z Ronnie Shieldsem odprawił przed czasem kolejno Ty Cobba (TKO 2) w kwietniu, Manuela Quezadę (TKO 3) w czerwcu oraz Yasmany Consuegrę (TKO 2) w sierpniu. Kto teraz?