MANSOUR SUGERUJE, ŻE KLICZKO MOŻE BRAĆ NIEDOZWOLONE ŚRODKI

Redakcja, fighthype.com

2015-10-10

Jedna z największych gwiazd boksu na dopingu? Amir Mansour (22-1, 16 KO) ma poważne wątpliwości co do tego, czy Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) jest czysty. Do takich refleksji skłoniła go kwietniowa walka Ukraińca w Nowym Jorku z Bryantem Jenningsem (19-1, 10 KO).

- Gdyby Kliczko walczył ze mną w taki sam sposób, w jaki walczył z Bryantem Jenningsem, na pewno nie zdołałby mnie pokonać. Nie ma mowy. Sądzę, że występ w Ameryce negatywnie się na nim odbił. U siebie może robić, co tylko chce. Nie mówię, że może to być coś niedozwolonego, ale być może jest to niedozwolone u nas. Tutaj musiał się dostosować do naszych zasad i uważam, że nie wyglądał dobrze w pojedynku z Jenningsem - mówi Mansour.

43-letni "Hardcore", zaliczający się do czołowych zawodników drugiej ligi wagi ciężkiej, dodaje, że nie będzie zdziwiony, jeżeli rządy Kliczki dobiegną końca 28 listopada. Tego dnia na ringu w Dusseldorfie niepokonany od ponad jedenastu lat "Dr Stalowy Młot" skrzyżuje rękawice z Tysonem Furym (24-0, 18 KO).

- Jedno wiem o Furym - on trenuje jak mistrz, jak ktoś, kto jest głodny sukcesu. Naprawdę wierzę, że Fury może to wygrać. No i nie wierzę w całą tę kontuzję Kliczki. Sądzę, że po prostu zrozumiał, że nie zdoła pokonać Fury'ego - stwierdził, komentując doniesienia o urazie Ukraińca, z powodu którego trzeba było przesunąć walkę z Anglikiem z października na listopad.